A teraz na filcowo, czyli wspomniane kiedyś kulanie (znowu ;))
Bransoletka fioletowa - miałam kulki przygotowane na naszyjnik dla siebie, ale ktoś zażyczył sobie bransoletkę, więc... (po raz który już?) zrezygnowałam z czegoś dla mnie (szewc bez butów chodzi - prawda? ;)) Naszyjnik i tak sobie kiedyś zrobię - obiecuję :)
Zostały kulki, to zrobiłam kolczyki:
A tutaj malutkie popielate kolczyki (chyba nawet 1 cm nie mają) - zdjęcie kiepskie, ale lepszego już nie zrobię:
Kolejny komplet brudny róż - ale tu jest wyjątek - do bransoletki i kolczyków klientka zażyczyła sobie jeszcze broszkę kaliową (ale bez zielonego, tylko z piórkiem - trochę mnie to zaskoczyło, ale chyba udało się):
Jako że te kalie robi się parami, został mi jeden kwiat - powstała broszka - klientka miała do wyboru dwie - z tego, co wiem, wybrała tę z trzema kwiatami:
Czarny naszyjnik (kulki oczywiście robiłam sobie na bransoletkę, ale co tam, klient nasz Pan :)) - pierwsze zdjęcie znowu kiepskie, niestety już nowego nie zrobię:
I długie korale - zamówienie: "tak, żeby sobie mogły poowijać" :) Muszę jeszcze parę podobnych zrobić :)
W temacie zaznaczyłam, że będzie filcowo, ale co tam, jeszcze korale szydełkowe (zrobione dla cioci - zamówiła już daaaaaawno temu). W skład wchodzą: korale drewniane obszydełkowane, korale drewniane i dwa (te błyszczące) koraliki zrobione przeze mnie z modeliny, pomalowane akrylami i polakierowane (tylko dwa powstały - miałam starą modelinę i koraliki popękały):
Uff, to wszystko :) Do zobaczenia po Świętach :)
3 miłych komentarzy:
Życzę Ci również wesołych świąt.
Odnośnie twoich twórczych działań różowe z piórkami bardo mi się podobają i te z cieniowanymi czarnymi kulkami robionymi na szydełku.
Wesołych Świąt i jak najwięcej takich pięknych wytworów w Nowym Roku!! Pozdrawiam serdecznie:)
Zdolność-tworzenia, Anna&Natalia - dziękuję serdecznie :)
Prześlij komentarz