Bierzemy słoik, malujemy po nim pędzlem maczanym w krochmalu i naklejamy kawałki bibuły :) Agatka zachwycona, zrobiła dwa :) Mnie też się to spodobało, więc "obibułkowałam" wazonik :) Mamy piękne lampiony, które mogą też służyć jako wazoniki :) Słoiki i wazonik są jeszcze dodatkowo pomalowane brokatem :)
W jednym słoiku trzymamy kwiatki bibułkowe - też przez nas zrobione :)
I jeszcze jedna zabawa, którą moje dzieci uwielbiają - wałkowanie gliny i wykrawanie "ciasteczek" :) W zeszłym roku na Walentynki zrobiłyśmy trochę serduszek, które do dziś wiszą sobie w różnych miejscach mieszkania :) A jedno takie serduszko poleciało do pewnej miłej Osóbki :)
Piękne słoiczki i serduch. Super te zabawy, ja z moimi dziećmi też lubiłam prace plastyczne, ale dwoje nastoletnich już z tego wyrosło, a najmłodszy jakoś mało plastyczny, badziej do muzyki ciągnie. Chociaż wycinanie z masy solnej lub z ciasta kruchego uwielbiają wszyscy. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńWspaniałe rzeczy razem zrobiliście. Żeby mojemu młodemu cierpliwości starczyło...(a może to ja jej nie mam :P)
OdpowiedzUsuńsłoiczki super fajne! zabawa na pewno była przednia a czas spędzony z dziecmi - bezcenny:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie. Chyba zrobię z moimi dzieciakami.
OdpowiedzUsuńSzczególnie urzekł mnie ten we fioletach.
Fajny pomysł na wspólną zabawę z dziewczynami.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń