środa, 8 lutego 2012

Czarno-fioletowy bałagan

Ten naszyjnik od razu skojarzył mi się z bałaganem, stąd taki tytuł :) Nie od razu mi się spodobał, dopiero po skończeniu uznałam, że nie jest najgorszy ;)





Następny będzie brązowy :)

6 komentarzy:

  1. Taki bałagan, to ja lubię :o) Piękny jest, śliczne kolorki. Z niecierpliwością czekam na brązy, moje ulubione.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny! podziwiam! tez tak chcę umieć! buuuuuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  3. Bożesz jaki on ładny.Coraz bardziej Ci ich zazdroszczę ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki bałagan ? Ja bym to określiła mianem artystycznego nieładu :), w którym wszystko jest na swoim miejscu. Piękny.

    OdpowiedzUsuń
  5. to ja poproszę taki bałagan - bardzo mi odpowiada:)

    a słoiczki są super - niewielki nakład materiałów a super efekt i czas spędzony z dziecmi - bezcenny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję serdecznie za ciepłe komentarze :)

    OdpowiedzUsuń