środa, 8 lutego 2012

Czarno-fioletowy bałagan

Ten naszyjnik od razu skojarzył mi się z bałaganem, stąd taki tytuł :) Nie od razu mi się spodobał, dopiero po skończeniu uznałam, że nie jest najgorszy ;)





Następny będzie brązowy :)

6 miłych komentarzy:

Jagusia pisze...

Taki bałagan, to ja lubię :o) Piękny jest, śliczne kolorki. Z niecierpliwością czekam na brązy, moje ulubione.

Miejsce Sympatycznych Klimatów pisze...

świetny! podziwiam! tez tak chcę umieć! buuuuuuuuuu

eli pisze...

Bożesz jaki on ładny.Coraz bardziej Ci ich zazdroszczę ;P

moniqurd pisze...

Jaki bałagan ? Ja bym to określiła mianem artystycznego nieładu :), w którym wszystko jest na swoim miejscu. Piękny.

malgorzata-p17 pisze...

to ja poproszę taki bałagan - bardzo mi odpowiada:)

a słoiczki są super - niewielki nakład materiałów a super efekt i czas spędzony z dziecmi - bezcenny:)

Doti pisze...

Dziękuję serdecznie za ciepłe komentarze :)