poniedziałek, 16 sierpnia 2010

A ja filcuję i filcuję...

...no, może nie tylko - jeszcze dekupażuję i robię biżu, ale jedno cały czas w trakcie a drugie nie ma kiedy obfocić ;)

Dzisiaj obiecana ostatnio broszka i mój pierwszy butek :) Tzn. nie dosłownie mój - ja w nim chodzić nie będę ;)
Dlaczego jeden? Ano dlatego, że taka jedna Pani robi bukieciki w butkach i zamówiła u mnie szydełkowe, ale najpierw chciałam sprawdzić, czy filcowe też potrafię zrobić :) Zrobiłam, więc jej pokażę i zobaczymy, czy mogą być takie :)




Teraz kulam kulki ("masło maślane"), z których zrobię naszyjnik, ale o tym innym razem... Dobranoc :)

3 miłych komentarzy:

Sylvia pisze...

Bucik przesłodki!

Plastusia pisze...

Też się zapisuję do fanek bucika :).

Doti pisze...

Dziękuję dziewczyny :)